,
W oparciu o fakty...
Trzymam w dłoni różaniec. Szukam każdego dnia siły, która z niego płynie. Proste urządzenie. Kilkadziesiąt paciorków sznureczkiem powiązanych, krzyżykiem uwieńczonych...
Uratowane życie poczęte…
Jakub i Marta oboje przed trzydziestką. Pozostają w związku od siedmiu lat. Ich ulubionym zajęciem jest „robienie
kariery”. Z Panem Bogiem im nie po drodze. Dzieci? Najpierw kariera...
Jakub chciałby mieć liczną rodzinę. Marta przeciwnie - nie dopuszcza myśli, że mogłaby być, jak to się ładnie mówi,
w stanie błogosławionym.
A jednak...
Marta spodziewa się dziecka.
Zdesperowana szepcze przekleństwa pod nosem. Bez porozumienia z Jakubem podejmuje decyzję o aborcji. Jeszcze zmaga się z sumieniem, jednak umawia się na zabieg.
Dzwoni telefon. Pan w słuchawce prosi o potwierdzenie wizyty.
W drodze do gabinetu Marta potyka się. Upadła na kolana, jak do modlitwy. Spojrzała na ziemię szukając,
o co się potknęła. U jej stóp leżał różaniec. Miał kolor purpury jak krople krwi niewinnej. Podniosła różaniec,
przytuliła do piersi i zapłakała. Wróciła do domu z dzieckiem pod sercem.
Córka Jakuba i Marty - Julia - dziś piętnastolatka, jest pełną życia i radości dziewczyną. Zna opowiedzianą historię znalezionego przed laty różańca w kolorze purpury.
Królowo różańca - jak dobrze, że jesteś!
Jadwiga Kulik